Hybryda. To właśnie to słowo najlepiej opisuje, czym jest Medleyland.pl. Pod wieloma względami to blog. Pod kilkoma, pełnoprawna strona internetowa. Znajdziesz newsy, ale niekoniecznie te najświeższe, więc chyba nie powinnam mówić, że to newsy? Znajdziesz artykuły, relacje, recenzje, galerie zdjęć i garść cennych, życiowych porad. O czym? Z czego?
Medleyland to blog, który opowiada o tym, co mnie zainteresowało, poirytowało albo, co odbije się echem w artystycznych światach, które na co dzień bacznie śledzę. Urodziłam się, wychowałam i dorastałam w czasach popkultury. Świata kolorowego, zwariowanego, dziwnego, nieobliczalnego i bardzo fascynującego.
Nie chcę ścigać się ze znanymi serwisami informacyjnymi, nie chcę bezsensu kopiować oświadczeń prasowych. Piszę, dlaczego ta wiadomość jest ciekawa, dlaczego tej płyty warto posłuchać, a książkę przeczytać. Bez względu na to, czy polecił ją ktoś ważniejszy ode mnie, czy polubi ją tylko garstka dziwaków.
Dla mnie news to kartka z kalendarza. Informacja, że niebawem wydarzy się coś, na co będę chciała zwrócić uwagę i czemu będę chciała poświęcić czas. Posłuchać, poczytać, zagrać, zobaczyć na żywo lub na ekranie, większym albo mniejszym. W kolekcjonowaniu tych wydarzeń pomagają mi przyjaciele, których teksty również tutaj znajdziesz. Podpisują się pod nimi, więc z łatwością nas rozróżnisz.