Towarzyszy mi szczęście do omijania w telewizji wszystkich reklam ze znanymi twarzami, które powszechnie uchodzą za dziwne, niezrozumiałe, żenujące i budzą inne kontrowersje. Dla zachowania równowagi mam wokół siebie osobę, która zawsze zadba o to, żebym o istnieniu tych reklam wiedziała. W przypadku reklamy soków Fortuna, w której śpiewa Kasia Kowalska pomocny okazał się internet. Tak, Fortuna kołem się toczy, a Kowalska reklamuje soki.
Reklama nie jest świeżynką, lata po ekranach telewizorów od miesiąca, a ja przez ten czas powtarzałam sobie, że muszę sprawdzić, jakie jest drugie dno. Dziwnie było mi myśleć, że chodzi tylko i wyłącznie o spłatę kredytów, kupno nowego samochodu albo wyjazd do ciepłych krajów.
A mniej więcej takie opinie można poczytać o udziale Kasi w tej reklamie wszędzie tam, gdzie się ten temat porusza. Pojawia się też taka mówiąca, że piosenkarce z talentem i dorobkiem Kowalskiej nie wypada reklamować soków firmy drugiej kategorii. Nie wnikając, jakie firmy są w kategorii pierwszej myślę, że akurat występ w reklamie czegokolwiek zawsze kojarzy się źle, bo powszechnie uchodzi za łatwą formę zarobku.
Fortuna wraca do lat 90.
Tak, boom na powracanie do okresu mojego dzieciństwa, i to w dodatku takiego, którego w zasadzie sama za bardzo nie pamiętam, trwa w najlepsze. A Fortuna uśmiechnęła się do tych wszystkich, którzy pamiętają tę reklamę:
Myślę, że wielu z nas, z tzw. młodszego pokolenia, miało w głowie zdanie fortuna kołem się nie toczy i nawet potrafiłoby zanucić melodię. Ja bym potrafiła, ale na tym moje wspomnienia lat 90. by się skończyły. Kompletnie nie pamiętałam, że Kasia Kowalska śpiewała pierwszą reklamową wersję tej piosenki! To był okres debiutu Kasi na rynku muzycznym, i reklamowym. A na swoje usprawiedliwienie powiem, że w 1994 roku miałam… rok. Trudno pamiętać, co wtedy emitowali w telewizji. Tak oto odnalazłam pierwsze dno ponownego, jak już teraz wiem, angażu Kowalskiej do reklamy soków.
Przez przypadek odnalazłam też drugie dno
Ono podoba mi się jeszcze bardziej. Pamiętacie album Ciechowski. Moja krew wydany przez Kowalską w 2010 roku? Płyta powstała z okazji dziewiątej rocznicy śmierci Grzegorza Ciechowskiego, fenomenalnie fantastycznego muzyka, który był producentem debiutanckiego albumu Kasi. Pracowali, tworzyli razem, o czym piosenkarka opowiada bardzo chętnie. Ale, czy…
Wiedzieliście, że to właśnie Ciechowski napisał słowa i muzykę do piosenki Fortuna się kołem nie toczy? Bang. Mogę się założyć, że nie! A gdy pisał ten utwór akurat pracował z Kasią nad jej debiutem.
„Wspomniał mi, że pracuje nad materiałem, do którego mogłabym zaśpiewać. Zaśpiewałam i okazało się, że się spodobało”.
Tym przydługim wstępem, solidnie naszpikowanym historią polskiej popkultury lat 90-tych zmierzałam do tego, że czasami zanim się powiesi na kimś psy – z karteczką, że poszedł do reklamy, żeby zarobić kupę kasy – wypadałoby sprawdzić, czy przypadkiem nie chodzi też o coś innego.
Tutaj, poza pieniędzmi, które Kasia Kowalska z całą pewnością zarobiła na tej reklamie, mamy ukłon w stronę własnej przeszłości, wspomnienie kultowej piosenki Ciechowskiego, o której mało kto pamiętał… Ja to kupuję, choć soków Fortuny nie pijam. Gratuluję dobrego pomysłu, który wiem, że połechtał wspomnienia wielu tysięcy Polaków.