Połowa miesiąca, a z rękawa wciąż sypią się nowości zapowiadające premiery długo przeze mnie wyczekiwanych albumów. Co prawda okoliczności powstania jednej z nich nie są optymistyczne, ale umówmy się – muzyka rzadko powstaje w momentach szczęścia i spełnienia, choć nie jestem pewna, czy to pocieszające stwierdzenie. Tak czy inaczej, nowe utwory zaprezentowali właśnie Phoebe Bridgers i Gevin DeGraw, od którego zacznę, bo jego nowy krążek ukazuje się już w maju!
Pozostałe nowości z ostatniego tygodnia, które nie znalazły się w publikacji, a na jakie zwróciłam uwagę, wrzucam na bieżąco do playlisty na Spotify – tutaj. Składa się ona już z blisko 3 godzin muzyki. Intensywność Muzycznych szortów z ostatnich tygodni jedynie potwierdza, że to będzie bardzo obfity muzycznie rok.
Gavin DeGraw – Face The River
Nie wiem, czy pamiętacie, ale kilka lat temu intensywnie słuchałam albumu Something Worth Saving, szóstej studyjnej płyty Gavina DeGraw. Dzięki tej płycie przypomniałam sobie o muzyku, którego wcześniej znałam jedynie z kilku piosenek wydanych na Chariot i obecnych w serialu One Tree Hill. Od 2016 roku sprawdzam, co słychać u Gavina i czy przypadkiem nie wydaje nowej płyty. Niestety życie go nie oszczędzało – w ciągu trzech lat stracił rodziców, co stało się inspiracją dla nowej muzyki. To właśnie im zadedykował Face the River, album który zapowiada singiel o tym samym tytule. Projektowy będzie towarzyszyło sześć materiałów-dzienników publikowanych na Facebooku. Wzruszający teledysk można obejrzeć poniżej. Album ukaże się już 20 maja i czuję, że znajdzie się na nim kilka perełek, które były na Something Worth Saving.
Phoebe Bridgers – Sidelines
Czekanie na nowe kompozycje od Phoebe Bridgers to jak czekanie na nowy odcinek ulubionego serialu albo cokolwiek, na co czeka się z niecierpliwością, a efekt końcowy nie ma większego znaczenia, bo zawsze jesteśmy zadowoleni. Phoebe zaprezentowała pierwszą od dawna solową propozycję będącą jednocześnie zapowiedzią serialu Rozmowy z przyjaciółmi, ekranizacji powieści Sally Rooney, o której wspominałam w Monthly, a którą recenzowałam tutaj. Serial trafi do oferty Hulu już za miesiąc, a piosenka Sidelines to pierwsze zaproszenie do świata Frances, Nicka, Bobby i Melissy. Współautorami utworu są Marshall Vore i Ruby Rain Henley.
Muszę przyznać, że słuchając Sidelines czuję, że piosenka idealnie pasuje do powieści Rooney. Jest spokojnie, jest trochę tajemniczo, melancholijnie, bajkowo i przede wszystkim bardzo dziewczęco. Oczywiście nie powiem, że to zaskakująco dobra piosenka i że Bridgers nie ma lepszych, ale na soundtrackowej skali plasuje się wysoko.