Kilka lat temu umieściłam serial The Bold Type na liście guilty pleasures, które oglądam, gdy mam ochotę na coś lekkiego i przyjemnego. O serialu dowiedziałam się z materiałów prasowych, gdy wiosną 2017 roku rozpoczęła się kampania promocyjna. Obejrzałam pierwszy sezon, później część drugiego w jednym z polskich serwisów, gdzie produkcja występowała pod tytułem Dziewczyny nad wyraz i od tamtej pory, aż do marca tego roku, nie śledziłam losów Kat, Jane i Sutton. Kilka miesięcy temu przypomniałam sobie o The Bold Type, więc ucieszyła mnie wiadomość, że serial można znaleźć w ofercie Netflix. Poczułam się wręcz tak, jakby ktoś powiedział: chciałaś oglądać, już możesz!
Przyznaję, że przez kilka lat zdążyłam już zapomnieć, jaki przyjemny charakter ma ten serial. Polecałam go znajomym, właśnie jako sympatyczną i miłą dla oka odskocznię od wymagających produkcji, ale nie przypuszczałam, że The Bold Type z każdym kolejnym sezonem nie tylko nie obniża lotów, ale też potrafi zaskoczyć! Wypisałam 10 powodów, które powinny przekonać nieprzekonanych, że warto poznać świat ambitnych przyjaciółek pracujących w nowojorskim magazynie.
W redakcji nowojorskiego czasopisma dla kobiet trzy dziewczyny z pokolenia milenialsów próbują sobie radzić z pracą, miłością, przyjaźnią i życiem w wielkim mieście.
Opis: Netflix
1. Girl power. To idealny opis serialu. Dla Kat, Jane i Sutton nie ma rzeczy niemożliwych. Siła kobiet strumieniami wylewa się z każdego odcinka, ale nigdy nie ma się wrażenia, że jest sztuczna i wymuszona. Solidarność, współpraca, wsparcie oraz wiara w drugą osobę są w The Bold Type zupełnie naturalne. Kat, Jane i Sutton mogą spełniać marzenia, mogą podejmować najtrudniejsze tematy i decyzje, bo otaczają ich ludzie, którzy dodają im skrzydeł.
2. Ważne tematy społeczne. Oglądając trzeci i czwarty, chyba przede wszystkim czwarty, sezon byłam zdumiona, jak scenarzystka The Bold Type wychwytuje nastroje społeczne i jak umiejętnie tworzy wokół nich opowieści w kolejnych odcinkach, bezbłędnie wplatając je w codzienność głównych bohaterek. Serial jest naprawdę na bieżąco z tym, co dzieje się dookoła nas, co dzieje się w mediach społecznościowych i w mediach jako takich. Za kilka(naście) lat The Bold Type będzie można pokazywać młodemu pokoleniu jako serial, który doskonale opowiada o życiu milenialsów – i nie tylko.
3. Oprócz historii życia młodych i ambitnych, ciekawie pokazuje proces adaptacji osób 40+, które muszą podążać z duchem czasu, podejmować nowe wyzwania, funkcjonować w młodym zespole, a jednocześnie przewodzić, zarządzać, rozwijać się, wyciągać wnioski i uczyć na błędach słuchając rad młodszych. W Scarlet panuje atmosfera wzajemnego szacunku, zaufania i profesjonalnego podejścia do pracy, a główne bohaterki – nawet jeśli czasem sięgają po mniej konwencjonalne metody – zaskarbiły sobie przychylność przełożonych pracą i wynikami.
4. Trzy główne bohaterki, trzy osobowości, trzy charaktery. Każda jest inna, ale łatwo się z nimi utożsamić. Kat, Jane i Sutton po prostu da się lubić, bardzo szybko kradną serce i widz może poczuć się czwartą przyjaciółką. Lub zapłakać, że nie ma takich trzech w prawdziwym życiu.
5. To nie jest jedynie słodki i kolorowy serial o pięknych i młodych dziewczynach mieszkających w Nowym Jorku, ubierających się w markowe ciuchy i chodzących na wystawne przyjęcia. W The Bold Type jest miejsce na płacz, na problemy, na wątki o nałogach, śmierci, chorobach, lękach i obawach.
6. The Bold Type to historia inspirowana życiem Joanna Coles, byłej redaktor naczelnej takich tytułów jak Marie Claire i Cosmopolitan. Reklamując pierwszy sezon serialu wielokrotnie podkreślano, że serialowy magazyn Scarlet to odpowiednik Cosmopolitan. I trzeba przyznać, że produkcja nieźle oddaje realia pracy w miesięczniku.
7. Ma już 4 sezony! A to ważne, jeśli lubisz wchodzić w życie bohaterów i nie chcesz zbyt szybko się z nimi żegnać. Wiosną 2021 roku ma zadebiutować piąty, oficjalnie ostatni sezon.
8. Ładni ludzie, ładne wnętrza… Od czasu do czasu miło popatrzeć na pastelowe mieszkania, widok z 20 piętra i wnętrza z charakterem. I zapomnieć o serialach z fizyczną brutalnością, ranami postrzałowymi lub bliznami po mieczach.
9. Czy wspominałam już, że rozkręca się z każdym sezonem i za każdy zbiera doskonałe recenzje? Naprawdę nie wiem, po co wskrzeszać Seks w Wielkim Mieście. The Bold Type może i nie stanie się tak kultowy jak tamta produkcja, ale powiedzmy to sobie szczerze – Seks w Wielkim Mieście nagrany w 2021 roku też nie stanie się serialem kultowym.
10. The Bold Type nie jest błahe i banalne. Obecnie, jak nigdy, na wagę złota są pozytywne, ciepłe seriale, w których wszystko ma dobre zakończenie, a przyjaciele są z Tobą zawsze i wszędzie. Seriale, które przypominają, że marzenia są po to, żeby je spełniać, a obawy czymś zupełnie naturalnym i potrzebnym.