Pamiętając Muzyczne szorty #81 i porównując je do Muzycznych szortów #82 można odnieść wrażenie, że te najnowsze są ubogie. Trochę w tym prawdy, bo rzeczywiście piszę tylko o dwóch utworach. Nie oznacza to jednak, że nie ukazało się w piątek kilka innych, o których chciałabym coś napisać. Poza nowymi singlami Lorde i Pawła Domagały kolejną zapowiedź albumu zaprezentowało Bleachers, ale do premiery albumu zostało już tak niewiele czasu, a o kilku nagraniach już pisałam, że odpuszczam komentowanie Bleachers do recenzji albumu. Chętnie wypowiem się jednak na temat tego, co przygotowała dziewczyna z Nowej Zelandii i chłopak z Polski.
Na powrót Lorde czekali zarówno jej fani, jak i krytycy, na fanach muzyki kończąc. Na nowość od Pawła Domagały czekało zdecydowanie mniej osób, ale to artysta na tyle płodny, że pewnego rodzaju zaskoczeniem byłby brak zapowiedzi nowego albumu z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.
Lorde – Solar Power
Z twórczością Lorde polubiłam się dopiero za sprawą albumu Melodrama, który towarzyszył mi w trakcie jednych z podróży lotniczych. Lubię jej barwę głosu, ale muzycznie to dla mnie po prostu, tylko i aż, jedna z dziewczyn, z którymi z powodzeniem pracuje Jack Antonoff. Singiel Solar Power to kolejny z efektów ich współpracy i zapowiedź trzeciej studyjnej płyty Lorde. Brzmi przyjemnie, kojąco, z pewnością nie jest rozczarowaniem, choć chyba mniejszym zaskoczeniem niż to, na jakie liczyły osoby wyczekujące muzycznego powrotu Lorde.
Album ma się ukazać w te wakacje, nosić tytuł Solar Power, a premiery poszczególnych utworów związane są z kalendarzem zjawisk naturalnych. Oprócz tytułowego singla także inne utwory mają mieć w tytułach nawiązania do planet i natury. Czy album Lorde będzie jednym z najważniejszych 2021? Na razie jest jednym z najbardziej wyczekiwanych.
Paweł Domagała – Łe Łe
Paweł Domagała zdążył już wszystkich przyzwyczaić, że co dwa lata wydaje nowy studyjny album. Zaczęło się w listopadzie 2016 roku romantyczno-lirycznym Opowiem Ci o mnie, w listopadzie 2018 roku na rynku ukazał się 1984 z przebojem Weź nie pytaj, w listopadzie 2020 pojawiła się mniej przebojowa, ale moim zdaniem muzycznie dużo ciekawsza płyta Wracaj. Zaskoczeniem może być zatem pewne zerwanie z rutyną, bo czwarty album pojawi się wiosną 2022 roku.
Album Narnia zwiastuje opublikowany właśnie singiel Łe Łe z delikatnie kiczowatym refrenem, który może umiejętnie odwracać uwagę od ważnego tekstu. Proszę zatem nie oceniać Łe Łe po tytule. Duet Domagała & Borowiecki jest w formie i kto wie, czy w rękawie nie mają utworu, który stanie się kolejnym przebojem roku.