Ten tekst, gdyby miał autorski i kreatywny tytuł, powinien zostać nazwany Wielki powrót i godna uwagi próba muzycznej emancypacji. Właśnie takie uczucia towarzyszą mi, gdy słucham nowej propozycji od twenty one pilots, gdy oglądam ich teledyski i wizualizacje przypomina mi się, że to za taką uwagę przywiązywaną do szczegółów lata temu skradli moje serce. Na drugim brzegu stoi natomiast wokalistka grupy Chvrches, Lauren Mayberry, która powoli, ale zdecydowanie wkracza na scenę jako solistka. Poznajcie bliżej nowości od bohaterów #132 Muzycznych Szortów!
Twenty One Pilots – Overcompensate
Uwielbiam powroty twenty one pilots! Odnoszę nawet wrażenie, że to jeden z zespołów, dzięki któremu albumy koncepcyjne i zabawy z fanami w ukryte znaczenia, niespodziewane kampanie reklamowe na ulicach miast czy zgadywanki porozsypywane po różnych kanałach w mediach społecznościowych przebojem weszły do marketingu muzycznego. Chłopaki są w tym doskonałe, czego dowodem jest wydany kilkanaście dni temu pierwszy singiel z zapowiadanej na maj płyty Clancy.
Utwór ponownie zaprasza do świata Trench, a nowy album już teraz zapowiadany jest, jako ostatni rozdział muzycznej historii zapoczątkowanej w 2015 roku albumem Blurryface. Będę więc tupać nóżką, gdy ktoś mi powie, że albumy koncepcyjne to nie sztuka… Sztuka, jeśli ze smakiem i producenckim kunsztem da się ją rozciągnąć na 4 płyty.
Singiel Overcompensate od pierwszych dźwięków przedstawia się, jako propozycja od twenty one pilots – jest energiczna perkusja, są syntezatory, elementy rocka i hip-hopu, jest dynamicznie, rytmicznie. W teledysku jest historia, w tekście aż chce się szukać aluzji, nawiązań i ukrytych znaczeń. Wszystko składa się na ucztę, zarówno muzyczną, jak i fanowską, bo kto jest kto, ale twenty one pilots mają szaleńczo oddanych fanów.
Lauren Mayberry – Change Shapes
Liderka Chvrches próbuje sił solo, łapie oddech między zespołowymi wydawnictwami i światowymi trasami koncertowymi, a przede wszystkim zaprasza do świata, który wcześniej filtrowany był przez grupowe potrzeby. Change Shapes to jej trzeci solowy singiel i zarazem druga nowość w ciągu roku, co jest chyba jasnym sygnałem, że na horyzoncie czeka już pełen album. Artystka zagrała już też serię solowych koncertów, przygotowując tym samym fanów i media na więcej autorskich nowości. A autorsko jest o tyle, że Lauren śpiewa o sobie z perspektywy osoby publicznie ocenianej – przez społeczeństwo, media, fanów.
Muzycznie Mayberry mnie nie zaskoczyła, choć muszę przyznać, że jej solowe, popowe i nastawione na radiowe podchwycenie utwory, podobają mi się bardziej niż to, co robi pod szyldem Chvrches. Daję też szansę jej wokalnym umiejętnością, bo kilka lat temu, gdy próbowałam poznać zespół bliżej i jednocześnie w momencie, w którym płyta Screen Violence naprawdę mi się wkręciła, poległam nie mogą obejrzeć do końca jednego z ich festiwalowych setów. Teraz chętnie się przekonam, że te kilka lat temu trafiłam, tak po prostu, na kiepskiej jakości nagranie.