Muzyczne szorty #46: Kasia Lins, J.Wise i Artur Rojek

Drugi dzień marca i już Muzyczne szorty? Tak, bo miniony piątek przyniósł trzy nowości tak interesujące, że nie chcę ich pominąć. W dodatku wszyscy trzej bohaterowie tych Muzycznych szortów są Polakami, którzy na ten rok zapowiadają premiery nowych albumów. I tak oto faktem stają się moje słowa, że rok 2019 w muzyce, zwłaszcza naszej krajowej, nie był tak ciekawy i wielobarwny jak będziemy mówić o roku 2020.

Kasia Lins, J.Wise i Artur Rojek zadbają o to, żebyśmy słuchali w tym roku przede wszystkim polskich twórców. A ja słuchając ich najnowszych singli chciałabym, żeby wydali te płyty jak najwcześniej, najlepiej zaraz. Choć w czekaniu jest też pewna magia…

Kasia Lins – Rób tak dalej

Z muzyką Kasi Lins oswajałam się kilka lat temu podczas koncertu Spragnieni Lata, którego była jedną z gwiazd. W relacji napisałam wtedy, że choć jej wówczas najnowszy album Wiersz ostatni to dobra płyta, traktuję ją jako wstęp do ciekawszych albumów w dyskografii. Nie chcę zapeszać, ale bardzo możliwe, że tak będzie z płytą Moja wina. Właśnie ukazał się pierwszy singiel zwiastujący album. Bardzo pozytywnie zaskakujące Rób tak dalej, z hipnotyzującym chórkami i przyjemnym brzmieniem gitary, a także z genialnym teledyskiem.

Autorką słów jest Kasia, a muzykę napisała wspólnie z Karolem Łakomcem. Również oni odpowiedzialni są za teledysk. To wszystko jest tak spójne, przemyślane i oryginalne… A o to ostatnie ostatnio tak trudno… Jestem ciekawa, jak polska publiczność przyjmie singiel Rób tak dalej, bo niby jest to utwór wpadający w ucho, z potencjałem na dotarcie do szerszego grona, a jednocześnie nie jest tak mainstreamowy, żeby podchwycili go miłośnicy lekkich piosenek dobrych na każdą okazję. Jestem tak bardzo pozytywnie zaskoczona tą piosenką, że już chciałabym usłyszeć kolejne propozycje! Kasiu, rób tak dalej!

J.Wise – Crying for Help

Miałam napisać o tym chłopaku już przy okazji premiery singla Tears, ale jakoś się nie złożyło. Na szczęście druga zapowiedź albumu Stories to świetny powód, żeby przedstawić tego artystę. Poznajcie artystę, który ma ochotę namieszać na polskiej scenie muzycznej, ukraść fanów Kortezowi i wszystkim artystom, którzy smutne, refleksyjne piosenki komponują i śpiewają tak pięknie, że nie sposób przejść obok tych utworów obojętnie. W dodatku z potencjałem na przeboje. I co ważne, choć może się spodobać fanom Korteza, jak muzyka Korteza nie brzmi.

Singiel Tears ukazał się na początku roku i był tym utworem otwierającym rok, który sprawił, że pomyślałam: no, nieźle się zaczyna! Crying for Help już tak dużego wrażenia na mnie nie zrobiło, ale to tylko kwestia braku zaskoczenia. Włączając singiel wiedziałam już, czego mogę się spodziewać. W 2020 o J.Wise usłyszymy jeszcze nie raz. Współkompozytorem albumu jest Andrzej Izdebski.

Artur Rojek – Bez końca

Czy ktoś może mi wyjaśnić, w jaki sposób Artur Rojek zamierza grać siedzące koncerty podczas rozpoczynającej się dziś trasy koncertowej promującej płytę Kundel? Przecież słuchając Bez końca trudno usiedzieć w miejscu! Piosenka miała już swój debiut telewizyjny, i to kilka tygodni temu, podczas gali Bestsellerów Empiku. Teraz można słuchać jej w wersji studyjnej, tańcząc w miejscach publicznych i domowym zaciszu.

Artur opublikował niedawno krótką listę utwór, które były inspiracją przy pisaniu tego materiału. Okazuje się, że jest to mieszanka tak wybuchowo-intrygująca (m.in. z powodu obecności Billie Eilish, Taylor Swift, Travisa Scotta obok Beirut i Nilsa Frahma), że cieszę się, że jutro przekonam się, co kryje się na płycie Kundel słuchając jej w wersji koncertowej. Ale cieszę się też, że album ukazuje się już za niespełna dwa tygodnie, 13 marca, bo nie będę musiała długo czekać, żeby wrócić do niego i się w niego zagłębić.