medleyland.pl

Monthly na wrzesień 2019

Czas podsumować dziewiąty miesiąc tego roku. Dla wielu to miesiąc powrotu do szkoły, dla mnie już od lat to wstęp do tego, co w popkulturze wydarzy się jesienią. Czasy się zmieniają i trudno już mówić, żeby jesień przynosiła najciekawsze premiery, ale nadal jest wielu twórców (kina, muzyki…), którzy właśnie na ten okres w roku odkładają swoje nowości. W Monthly na wrzesień 2019 będzie więc o nich, ale będzie także bardzo wakacyjnie.

Choć po lecie słuch powoli ginie, a opalenizna blednie, można już zacząć planować letnie plenery koncertowe. Właśnie we wrześniu ujawniono pierwsze szczegóły festiwalowych line-upów, a więc pokrótce nakreślono, kto będzie królował w Europie w lecie 2020. O czym jeszcze jest Monthly na wrzesień 2019? Sprawdź!

Mistrzostwa Świata w koszykówce 2019

Ależ to były emocje! Wielką przyjemność sprawiało mi oglądanie meczów Reprezentacji Polski podczas Mistrzostw Świata w koszykówce 2019. Mecz z Chinami zapamiętam na długie lata. Mój układ nerwowy też. To były świetne zawody, fantastycznie obserwowało się Polaków spełniających swoje marzenia, pokazujących, że w sporcie walczy się do ostatniej sekundy, zwłaszcza, gdy jedzie się na zawody po raz pierwszy od dekad.

Uwielbiam kibicować Polakom, ale jednak kibicowanie koszykarzom na imprezie o takiej randze daje takie poczucie bycia częścią czegoś wyjątkowego. Oglądając kilka dni temu mecze polskich siatkarzy emocje były mniejsze, bo to przecież mistrzowie i nawet jeśli powinie im się noga wiadomo, że następnym razem zagrają lepiej. Z koszykówką wszystko było świeże i wspaniale było patrzeć na radość tych chłopaków. 8 drużyny świata.

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez KoszKadra (@koszkadra)

 

Kolejny polski serial na Netflixie

Polskie seriale na Netflixie nadal budzą w naszym kraju silne emocje. Dzięki nim czujemy, że przynależymy do elity świata, jesteśmy doceniani, a opowiadane przez Polaków historie są interesujące. Jest to o tyle ciekawe, że nasza serialowa obecność na tej platformie jest nadal bardzo mała, żeby nie powiedzieć wprost – żadna. W przypadku zapowiedzianej we wrześniu produkcji W głębi lasu jest o tyle inaczej, że scenariusz powstał na postawie książki Harlana Cobena, który Polakiem nie jest, więc historia taka niezbyt nasza. Ale będzie zrealizowana przez nas.

Scenariusz piszą Agata Malesińska i Wojtek Miłoszewski, za produkcję odpowiada ATM Grupa, a wśród producentów wykonawczych znaleźli się Polacy. Premierę zapowiedziano na 2020. Obejrzę z pewnością.

Nowy sezon Watahy coraz bliżej!

Pozostając w temacie seriali muszę po raz kolejny przypomnieć, że wielkimi krokami zbliża się nowy sezon Watahy, mojego ulubionego polskiego serialu ostatnich lat. Niestety przygotowując materiały do Monthly myślałam, że będę pisać o październikowej premierze, jednak okazało się, że została ona przesunięta. I to dość znacznie, bo aż na 6 grudnia. Uznałam jednak, że nie mogę pominąć informacji o dacie premiery trzeciego sezonu, bo to ten serialowy powrót, na który czekam najbardziej.

Green Day na Rock For People a Taylor Swift na Openerze

We wrześniu pojawiło się naprawdę sporo koncertowych zapowiedzi na rok 2020. Do tego stopnia, że w pewnym momencie pomyślałam, że wszyscy lubiani przeze mnie muzycy postanowili okraść mnie z majątku! Oczywiście żartuję, ale w jednym momencie koncerty w Europie zapowiedzieli m.in. Green Day, Taylor Swift i Halsey. Green Day będzie główną gwiazdą drugiego dnia czeskiego festiwalu Rock For People. Więcej o festiwalu, gwiazdach i karnetach, można poczytać tutaj. Tego, na którym dwukrotnie widziałam Paramore. Taylor Swift natomiast pojawi się na festiwalu Open’er, co jest wielkim zaskoczeniem, bo od wieków nie grywała na festiwalach. Będzie więc świetna okazja do przyjrzenia się legendzie z bliska i przekonania się, jak wypada na żywo i jakie show potrafi zrobić. Ja miałam taką okazję przy promocji albumu 1989relacja z koncertu w Hyde Parku.

100 najlepszych płyt i filmów XXI wieku według Guardian

The Guardian przygotował dwie publikacje – 100 najlepszych albumów XXI wieku i 100 najlepszych filmów XXI wieku. Ranking jest oczywiście bardzo subiektywny, oparty na zdaniu autorów poproszonych o wkład w jego powstanie. Lubię tego typu listy nie dlatego, że chcę się przekonać, czy słuchałam najlepszych płyt i oglądałam najlepsze filmy, ale po to, żeby zobaczyć, co mogłam pominąć lub czego ja nie doceniłam, a docenili to inni. Ranking z albumami znajduje się pod tym adresem, a z filmami tym.

Koncertowy wrzesień, czyli koncerty Mroza i Madrugady

Skromnie, ale w doborowym towarzystwie. Tak podsumowałabym dwa koncerty, na jakie wybrałam się we wrześniu. Na rozpoczęcie miesiąca, i pożegnanie lata, Mrozu nad poznańską Wartą. Na przywitanie jesieni Madrugada w Starej Rzeźni w Dreźnie. Relacja z koncertu Mroza jest tutaj, a relację z Madrugady opublikuję niebawem. To był tak wyjątkowy koncert, że potrzebuję więcej czasu, żeby pozbierać rozbiegane myśli i uspokoić emocje. Na zachętę wrzucam jedno zdjęcie z tego koncertu – premierowo.

Baranovski i Cugowski zapowiedzieli solowe albumy

Kalendarzowa jesień trwa, a jak jesień to zapowiadane od miesięcy premiery płyt. Z debiutancką płytą, wreszcie, pokaże się Wojtek Baranowski. Album Zbiór ukaże się 25 października. Mam wrażenie, że na ten album czekałam całe wieki! Czekanie umilały co prawda single – lepsze i gorsze, ale teraz efekt jest taki, że większość albumu Zbiór jest już dostępna i ekscytacja nieco mniejsza. Płytę można zamówić w przedsprzedaży tutaj.

W październiku ukaże się także pierwsza solowa płyta Piotra Cugowskiego, który do tej pory nagrywał ze swoim bratem tworząc zespół Bracia oraz wspólnie z ojcem projekt Cugowscy. Płyta 40 ukaże się już 4 października i zdecydowanie będzie nowym rozdziałem w karierze Piotra, chociaż odnoszę wrażenie, że muzycznie ten materiał nie będzie bardzo odbiegał od tego, jak brzmiała ostatnia płyta Braci. Od jej premiery minęło już naprawdę sporo czasu, ale solowy Piotr lubi lekkość i zwiewność w muzyce. Płytę można zamówić w przedsprzedaży tutaj.

Paweł Domagała muzycznie zapowiada serial Żmijowisko

O tym, że Paweł Domagała zagra w serialu Żmijowisko realizowanym przez Canal+ pisałam tutaj zaznaczając, że bardzo mnie to cieszy, bo nareszcie będzie go można oglądać w roli innej niż zabawnej. Na potrzeby promocji serialu powstała piosenka, która bardzo mnie zaskoczyła. Domagała, poza rolami w produkcjach komediowych, kojarzy się z gitarowym, lirycznym graniem. Ma kilka piosenek z większym pazurem, ale jednak jego singlowe piosenki są zawsze romantyczne, z gitarą jako głównym instrumentem. Utwór Żmijowisko to duże zaskoczenie. Słychać, że to utwór Domagały, ale jednak znacznie różni się od propozycji z debiutanckiej płyty i wydanego rok temu 1984.

Oczywiście nadal jest lirycznie, nadal jest spokojnie, ale muzycznie to Domagała w nowej wersji. Był kiedyś w telewizji serial, w którym Paweł pokazywał swoje muzyczne umiejętności, nazywał się Powiedź tak! i zniknął z anteny tak szybko, jak się pojawił. Nie chcę się sugerować brzmieniem Żmijowiska i zakładać, że jest to kierunek trzeciej płyty, ale po dwóch gitarowych albumach dobrze byłoby ukryć ten instrument w miksie i pokazać coś innego.

A jeśli chodzi o serial to czekam na niego z wielu powodów. Ze względu na obsadę, tematykę, stację, która zajmuje się jego produkcją. W ostatnich latach Canal+ miał rewelacyjne i dobre seriale. Mam nadzieję, że ten nie będzie gorszy.

Jennifer Lopez i Shakira gwiazdami Super Bowl 2020

Co roku można się zastanawiać, co w Super Bowl jest ważniejsze – sport, reklamy czy muzyczna gwiazda wieczoru. Co roku można mieć co do tego wątpliwości. Kilka dni temu poinformowano, że muzycznie Super Bowl 2020 uświetnią Jennifer Lopez i Shakira. Muszę przyznać, że już naprawdę dawno nie czułam, że wybór organizatorów jest mi tak bardzo obojętny. Nie jestem fanką ani Lopez ani Shakiry, ale jestem sobie w stanie wyobrazić, że seksapilu podczas ich wspólnego występu nie zabraknie. Tylko, że nie będę szczególnie zainteresowana oglądaniem ich pokazu.

Zastanawiałam się, kto inny mógłby w 2020 roku stanąć na tej scenie i nie mam pojęcia. Niektórzy widzieliby w tej roli Taylor Swift, zdecydowanie ze względu na jej popularność, ale akurat to nie byłby dobry pomysł. P!nk? Dla mnie zawsze spoko, z pewnością dałaby z siebie wszystko. Lopez i Shakira przejdą do historii, to jest pewne.

Co nowego na blogu?