Materiały prasowe

Muzyczne szorty #103: Harry Styles, Thomas Rhett feat. Katy Perry, Liam Gallagher, Tom Odell

Czas wejść w nowy miesiąc, a jak zrobić to najprzyjemniej? Słuchając nowej muzyki ulubionych twórców, bo jakże inaczej! Muzyczne szorty #103 zdominowali mężczyźni, czyli równowaga została zachowana. W Monthly na marzec pisałam o płytach, których premiery zapowiedziano właśnie w marcu. W tym tekście można posłuchać nowości pochodzącej z jednej z tych płyt.

Harry Styles – As It Was

Oczywiście, że król Muzycznych szortów #103 jest jeden – Harry Styles oficjalnie zapowiadający trzeci solowy album. Trochę trudno mi uwierzyć, że to już trzeci, może dlatego, że Fine Line nie wybrzmiało jeszcze w Europie tak głośno, jak mogło, bo pandemia przesunęła trasę. W wakacje będzie można posłuchać Fine Line uzupełnionego o piosenki z Harry’ego House, płyty której premierę zaplanowano na 20 maja. Album powstawał w 2020 i 2021 roku w studiach nagraniowych na całym świecie – od Europy, przez Stany Zjednoczone, na Azji kończąc. Efektem jest 13 nagrań, które pomogli stworzyć Kid Harpoon, Tyler Johnson oraz Mitch Rowland.

Jak brzmi As It Was? Dokładnie tak, jak można się było spodziewać. Nie jest to muzycznie żadne zaskoczenie, to Styles lekko rozmarzony, instrumentalnie delikatny, opowiadający historie do melodii, przy której trudno usiedzieć w miejscu, ale która też nie wybucha przesadną energią. Z pewnością warto czekać do maja, bo perełek i przebojów nie zabraknie. Zapowiada się lato w rytmach Stylesa.

Thomas Rhett feat. Katy Perry – Where We Started

Myślę, że nigdy nie przejdzie mi zamiłowanie dla wokalu Katy Perry. Zwłaszcza, gdy co pewien czas czaruje piosenkami ze skromnymi aranżacjami, pachnącymi trochę jej początkami, ale też tak zwyczajnie przypominającymi, że wielkie popowe piosenki to nie wszystko, co Perry ma do zaoferowania. Na najnowszym albumie Thomasa Rhetta znalazł się singiel Where We Started z gościnnym udziałem Katy i to właśnie jeden z gitarowo-country-popowo brzmiących utworów, w których można sobie przypomnieć barwę głosu piosenkarki. Ładna kompozycja, przyjemna do herbatki albo powolnego poranka. 

Liam Gallagher – C’mon You Know

Urozmaicając Muzyczne szorty żywszym i przede wszystkim rockowym utworem, przedstawiam nowy singiel Liama Gallaghera. To tytułowa piosenka z płyty, o której pisałam w Muzycznym wróżeniu oraz w Muzycznych szortach #98, przy okazji premiery Everything’s Electric. Płyta ukaże się 27 maja i wszystko wskazuje na to, że Liam trzyma się swojego brzmienia i planuje dostarczyć rockowy album, bez udziwnień, ale też bez szaleństwa. Odpowiada mi to.

Tom Odell – Best Day Of My Life

Czyżby Tom Odell wyrwał się ze szponów smutnych utworów? Muzyk miał swoje potwory, całkiem otwarcie opowiadał o problemach ze zdrowiem psychicznym i drogą jaką przeszedł do wydania płyty Monsters, ale wydany pierwszego dnia tego miesiąca utwór Best Day Of My Life nie tylko z tytułu sugeruje, że Tom ma się coraz lepiej. W poście opublikowanym z okazji premiery Tom przyznaje, że to piosenka o nadziei, mająca też dodać ludziom otuchy i wiary w to, że nawet gdy jest trudno, później będzie lepiej.

Rzeczywiście singiel dokładnie tak brzmi – jak chęć wykrzyczenia światu, w rytm radośniejszego fortepianu, że wychodzi słońce, nawet po najstraszniejsze burzy. Muszę przyznać, że słuchając Best Day of My Life zaczęłam się zastanawiać, czy nie zahaczyć o wakacyjną lub jesienną trasę. Daty można sprawdzić tu.